diff --git a/components/Endorsements.vue b/components/Endorsements.vue index e9b594de..f4f9a249 100644 --- a/components/Endorsements.vue +++ b/components/Endorsements.vue @@ -5,7 +5,7 @@ links.endorsements
-
+

{{book.title}} @@ -22,6 +22,12 @@

+

+ + + links.review + +

diff --git a/locale/pl/blog/mason-deaver-wszystkiego-co-najlepsze.md b/locale/pl/blog/mason-deaver-wszystkiego-co-najlepsze.md new file mode 100644 index 00000000..286236fd --- /dev/null +++ b/locale/pl/blog/mason-deaver-wszystkiego-co-najlepsze.md @@ -0,0 +1,134 @@ +# Mason Deaver – Wszystkiego, co najlepsze + +2022-05-25 | [@andrea](/@andrea) + +![Okładka recenzowanej książki](/img-local/blog/deaver-najlepsze.png) + +Trochę ciężko recenzować książkę, której nawet się w całości nie zdołało zmęczyć. +A ja nie tylko ją zrecenzuję ale też z całego serca polecę, ha! +Otóż sęk w tym, że „Wszystkiego, co najlepsze” to książka z działu Young Adult. +A ja już nie jestem young adult. Lektura dała mi to mocno do zrozumienia. + +Książka Mason Deaver to opowieść o niebinarnem Ben, które zostaje wyrzucone z domu na mróz po swoim coming oucie, +znajduje schronienie u siostry, z którą nie widziało się od lat, zmienia szkołę, +rozpoczaczyna terapię, znajduje przyjaciela, zaczyna mieć nadzieję na lepszą przyszłość… + +Przechodziłom przez to. Nie krok w krok, oczywiście. Starzy mnie z domu nie wyrzucili, +ale zadbali, bym niecierpliwie odliczało dni do momentu, gdy będę mogło od nich uciec. +W jeno wieku nie wiedziałom nawet co to niebiarność, ale miałom za to inne coming outy do przejścia. +Takie tam. + +I wiecie co? Mam dość. Cholernie się cieszę, że mam to wszystko juz za sobą. +Wychodziłom z niejednej szafy. Byłom odrzucane. Uczyłom się samodzielności. +Znajdowałom przyjaźń, miłość, społeczność. +Wybrana rodzina nieraz ratowała moje zdrowie psychiczne zdruzgotane przez tę rodzoną. + +Aż wstyd się przyznać, że z początku czytałom tę książkę lekko znudzone. +W Star Treku to walczą z tajemniczym wirusem przenoszonym przez światło +i pchającym ofiary do desperackiego teleportowania płaszcza planety na pokład statku kosmicznego – +a jak przełączę na drugi ekran, to o moją uwagę konkuruje z tym… kolejna historia o queerfobicznych rodzicach? +Ziew. Mam znajome queery, nasłuchałom się już takich setki! + +Ale z każdą przewracaną stroną ten ziew zmienia się w rozkminy i wspomnienia. +Łapię się na tym, że boję się odwrócić stronę, bo wiem, że na następnej czeka mnie pierwszy dzień w nowej szkole +– nowe osoby, nowe problemy, nowe social anxiety, nowe crushe, +nowe ściśnięcia żołądka na myśl o potencjalnych coming outach. +Kurwa no! Jestem dorosłym, samodzielnym, wyoutowanym, dumnym, poliamorycznym, panseksualnym niebiniem – +a czuję się jakby był wieczór przed pierwszym września w czasach licealnych. +Zamiast myśleć „eee, resztę tylko przewertuję, bo podróże po galaktyce to to nie są” +zaczynam myśleć „eee, resztę tylko przewertuję, bo w sumie to ja nie chcę przez to znowu przechodzić, choćby i w fikcji”. + +Zazdroszczę. Może i tu sobie narzekam i smęcę, ale tak naprawdę, to zazdroszczę. +Zazdroszczę dzisiejszej młodzieży, że macie takie książki. +Że macie queerowe postaci w mainstreamowych mediach. +Że macie materiały w internecie (w tym, nieskromnie wspomnę, zaimki.pl). +A przede wszystkim – że macie siebie nawzajem. + +W mojej klasie licealnej był gej i była lesbijka. No i byłom ja. +Ale czy mój gaydar dostał jakiekolwiek potwierdzenie swoich przypuszczeń w czasach gdy potrzebowałom rówieśniczego wsparcia? +Nie – lata później przypadkiem natknęłom się na kolegę z klasy na mieście w środku nocy, gdy oboje byłośmy na randce z facetami; +przypadkiem wylądowałom na jednych zajęciach na studiach z byłą dziewczyną koleżanki z liceum. Rychło w czas… +A teraz? Teraz znajomu z kolektywu używa w szkole [dukaizmów](/onu)! +Teraz [Niebinarny Spis Powszechny](/spis) potwierdza, że licea są pełne wyoutowanych queerów! + +Ta książka to wyznacznik tego, jak bardzo nasz świat się zmienił raptem przez dekadę. +Jasne, od groma jeszcze mamy w tym świecie do naprawienia. +Jasne, homofobia z polskich szkół nie zniknęła, +a nawet i tym nastolatkom, które nie muszą się z nią zmagać, +i tak nie zazdroszczę innych uroków obecnych czasów (szkoła w czasach covidu? uchowaj!) +Ale fakt, że queerowość nie jest już tematem wręcz nieistniejącym, +że powieści YA są pisane przez, o, i dla osób queerowych, +że poważne wydawnictwa troszczą się o poszanowanie nienormatywnych zaimków? + +Może i przeczytałom tak na porządnie jakąś jedną trzecią tej książki, a resztę tylko przewertowałom. +Ale i tak ją uwielbiam. I tak kupię papierowe wydanie, gdy tylko zostanie opublikowana, i postawię dumnie na półce. +Bo choć nie jest to książka dla trzydziestoletnieno mnie – +to moje licealne ja zapewne przeczytałoby ją wielokrotnie od deski do deski. +To jest ten relatable content, którego dekadę z hakiem tak bardzo bym potrzebowało temu. + +--- + +Szczerze mówiąc, to zamierzałom tu się skupić na kwestiach językowych – a wyszło, jak wyszło. +Nawet nie mam dobrego pomysłu na płynne przejście do tematu zaimków. Więc przejdźmy niepłynnie. + +Otóż projekt okładki i układu książki podesłało mi Wydawnictwo Poznańskie, +prosząc [kolektyw Rada Języka Neutralnego](/kolektyw-rjn) o objęcie jej mecenatem. +Do książki dołączona jest przedmowa tłumacza, Artura Łukszy, która jest tak cudowna, że pozwolę ją sobie zacytować w całości: + +> Język kształtuje naszą rzeczywistość, pozwala nam nazwać rzeczy i zjawiska, które widzimy, +> ale też wyrazić to, co czujemy. Jest sprzężeniem zwrotnym między rzeczywistością, jaka jest, a tym, jak ją postrzegamy. +> Dlatego dorastając z jakimś językiem, inaczej będziemy postrzegać otaczający nas świat niż nasz rówieśnik, +> który wychowuje się w innej kulturze i w innym języku. Myślę, że wyrażenie „znaleźć wspólny język” +> jest zdecydowanie niedoceniane, bo tak naprawdę oznacza „przyrównać swoje światy”. +> To również tłumaczy, dlaczego język zmienia się wraz z tym, jak zmienia się społeczeństwo. +> Jest dość wyjątkowym narzędziem, bo takim, którego nie możemy do końca kontrolować. +> Nie należy bowiem do żadnej osoby, a do wszystkich. +> +> Z tego względu jest często umowny. Parafrazując Ben tłumaczące Hannah, na czym to wszystko polega, +> możemy stwierdzić, że potrzebujemy punktów zaczepienia i swego rodzaju szufladkowania, +> żeby znaleźć ten „wspólny język”. Dlatego też, zdając sobie sprawę, że język polski (jak i inne języki) +> i zainteresowani tematem użytkownicy naszego języka poszukują obecnie różnych form ekspresji dla osób, +> które nie posługują się ani męskimi, ani żeńskimi formami osobowymi, zdecydowałem się na wybranie kierunku, +> który moim zdaniem jest najbardziej kompatybilny z istniejącymi zasadami języka polskiego, +> a mianowicie na przyjęcie dla Ben (i Mariam) zaimków ono i jeno oraz +> rodzaju neutralnego (wcześniej nijakiego). Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie osoby niebinarne posługują się +> właśnie tymi formami, i mam nadzieję, że wybaczą mi ten wybór, który wynika jedynie z dobrej wiary. +> Wierzę bowiem, że możemy zmienić nasz język tak, by każdy mógł odnaleźć się w rzeczywistości, +> która jak język należy do wszystkich, oraz by inni potrafili tę rzeczywistość zrozumieć. +> Wziąłem pod uwagę również zaimki ono i jego, doceniając je za naturalne przedłużenie rodzaju nijakiego, +> które byłyby najłatwiejsze do wprowadzenia w dyskurs ogólnopolski. Postanowiłem jednak wyeliminować kopiowanie +> m.in. zaimków i przymiotników dzierżawczych z rodzaju męskiego i wprowadzenie do języka elementów postpłciowych +> (tj. zamiast jego – jeno, mu – nu, niego – nieno itd.). Wydaje mi się, że uzupełnienie istniejących już zaimków formami, +> które nie wskazują na płeć najlepiej łączą prostotę i szacunek dla osób ich używających. +> +> Chciałbym też podziękować całej ekipie zaimki.pl, bez której przetłumaczenie tej książki byłoby niemożliwe +> (choć może nie zdają sobie z tego sprawy), a także całej redakcji We need YA za wsparcie, nie tylko w kwestiach językowych. + +Tłumaczenie angielskiego [„singular they”](https://en.pronouns.page/they) na język polski jest zadaniem niełatwym. +Osoby tłumaczące często idą (a raczej: szły? 🤞) na łatwiznę i zwyczajnie wymazują niebinarność danej postaci. +Tu jest ona tak integralną częścią opowieści, że choćby Artur chciał, to by się nie dało. + +Widać jednak, że niczego wymazywać nie chciał. Ba! Pozwolił niebinarności Ben błyszczeć! +Osobiście uwielbiam wybór użytych form, [ono/jeno](/ono/jeno) – choć są niezmiernie ciekawe i gładko leżą na języku, +to są niespecjalnie popularne w tekstach kultury: cudownie będzie dorzucić parę przykładów do [Korpusu Niebinarnej Polszczyzny](/korpus)! +Artur stosuje je konsekwentnie, dostosowując do kontekstu, która postać kiedy jakich form by wobec Ben użyła +(polszczyzna jest zdecydownie bardziej zgenderyzowana od angielskiego, +więc cała masa zdań niewskazujących na płeć w oryginale wymaga wyboru rodzaju gramatycznego w języku polskim). +Nonszalancko wręcz używa [neutratywów](/neutratywy) – nie zapominając też o promowaniu feminatywów wobec postaci kobiecych. +Rzuciło mi się w oczy, że nawet angielskie unikanie form nacechowanych płciowo przetłumaczył na polskie unikanie +– a to zupełnie różne uniki gramatyczne. + +Ciężko mi ująć w słowa, jak bardzo cieszy mnie to tłumaczenie. +Zmagamy się na co dzień z transfobisiami, które swoje uprzedzenia chowają pod płaszczykiem „troski o język” – +bo przypierdolić odmieńcom to zawsze fajnie, czy to odstają od normy, bo pedały się za rękę trzymają, +czy to odstają od normy, bo ich język nie pokrywa się z tym, czego ich w podstawówce na polskim uczyli trzydzieści lat temu +– to ten sam hejt. Odstawanie od normy to grzech, kropka. +W tym klimacie zobaczyć, jak osoba profesjonalnie pracująca z językiem odważnie decyduje się wziąć na warsztat „pełen zestaw”, +bez półśrodków czy obchodzenia sprawy naokoło, jak nie baczy na nienormatywność, +i elokwentnie uzasadnia swój wybór osobom czytającym – to miód na uszy! +Ba! Spodziewałom się zobaczyć w przedmowie raczej coś w stylu „rodzaj nijaki ([postulowana](/rodzaj-neutralny) jest też nazwa: neutralny)” – +a zobaczyłom nową nazwę użytą wręcz jako fakt: „rodzaj neutralny (wcześniej nijaki)”. +Aż ciepło na serduszku. + +Niezmiernie cieszy widok naszych pomysłów, projektów i postulatów będących tak serdecznie +i z każdym dniem coraz odważniej przyjmowanych w świecie literackim ❤️ diff --git a/locale/pl/config.suml b/locale/pl/config.suml index 2d4bb062..95ef7cf2 100644 --- a/locale/pl/config.suml +++ b/locale/pl/config.suml @@ -1295,6 +1295,7 @@ links: {https://en.pronouns.page/they=„singular they”} jako formy {/ono/jeno=„ono/jeno”}, a w przedmowie dziękuje ekipie zaimków.pl za pomocne materiały. {/kolektyw-rjn=Rada Języka Neutralnego} objęła książkę mecenatem. + review: 'mason-deaver-wszystkiego-co-najlepsze' gevisser-pink-line: author: 'Mark Gevisser' title: 'Różowa linia' diff --git a/locale/pl/img/blog/deaver-najlepsze.png b/locale/pl/img/blog/deaver-najlepsze.png new file mode 100644 index 00000000..a197acde Binary files /dev/null and b/locale/pl/img/blog/deaver-najlepsze.png differ diff --git a/locale/pl/translations.suml b/locale/pl/translations.suml index bc8643fa..7a4a8ab4 100644 --- a/locale/pl/translations.suml +++ b/locale/pl/translations.suml @@ -957,6 +957,7 @@ links: academic: 'Nauka' links: 'Dodatkowe materiały' endorsements: 'Mecenaty i współpraca' + review: 'Nasza recenzja' mediaShort: 'Media' media: 'Zaimki.pl w mediach' diff --git a/routes/blogEntry.vue b/routes/blogEntry.vue index ca85cd26..ab21347a 100644 --- a/routes/blogEntry.vue +++ b/routes/blogEntry.vue @@ -83,5 +83,11 @@ } } } + + hr { + border: none; + border-top: 3px solid $primary; + opacity: 1; + } }