# Rekomendacja Rady w sprawie pytania o płeć w formularzach 24.01.2020 | [@andrea](/@andrea), [@szymon](/@szymon) Formularze, czy to online czy papierowe, najczęściej są bardzo nieprzyjazne osobom niebinarnym. Narzucają nam wybór, w którym żadna opcja nie jest prawdą. Mężczyzna czy kobieta? Pan czy Pani? Poniżej prezentujemy najważniejsze, naszym zdaniem, punkty, które warto brać pod uwagę projektując formularze. ## Pytaj tylko o to, czego serio potrzebujesz Na pytanie „co by można poprawić w formularzach pytających o płeć?” chyba najczęstszą odpowiedzią wśród osób niebinarnych jest „żeby wcale nie pytały”. Zastanów się, czy aby na pewno musisz wiedzieć. Jeśli zbierasz dane do wysyłki zamówienia, to czy osoba kurierska będzie miała problemy z dostarczeniem paczki tylko dlatego, że jest zaadresowana „Ariel Nowak” zamiast „_Pan_ Ariel Nowak”? Czy twój newsletter tak bardzo ucierpi, jeśli zamiast „Szanowna Pani Kowalska” zacznie się od „Szanowni Klienci”? A jeśli chcesz znać płeć osób klienckich tylko po to, by wykorzystywać te dane do kampanii marketingowych utrwalających szkodliwe stereotypy na temat płci i wciskających ludziom [niepotrzebnie zgenderyzowane produkty](https://www.reddit.com/r/pointlesslygendered), to nawet nie czytaj dalej – skoro masz gdzieś inkluzywność, to po co tracić czas? ## Informuj, dlaczego potrzebujesz znać płeć Binarne osoby cispłciowe nie traktują informacji o swojej płci jako czegoś osobistego czy poufnego. Za ujawnienie się nie grozi im ostracyzm społeczny, strata pracy, problemy w szkole… Natomiast osoby transpłciowe często muszą być bardzo ostrożne, komu i jak mówią o swojej tożsamości. Dlatego warto wyjaśnić w formularzu, dlaczego te poufne dane są ci potrzebne. Może w twoim badaniu naukowym warto zbadać korelację między płcią osób respondenckich a niektórymi zmiennymi? Może chodzi o służbę zdrowia i musisz dostosować dawki leków do gospodarki hormonalnej danej osoby? To są dobre i ważne powody, by pytać – ale warto wyjaśnić osobom respondenckim, czemu musisz im wejść w prywatność. ## Zastanów się, o co właściwie pytasz… …i czy dla osób wypełniających formularz jest to jasne. Co masz na myśli, pytając o „płeć”? Tożsamość płciową? - kobieca, męska, na spektrum niebinarności - cis/transpłciowość (czy ta zmienna na pewno jest istotna w badaniu?) - nie każda osoba niebinarna utożsamia się z pojęciem transpłciowości - osoby niebinarne to nie jest jednorodna grupa Płeć prawną? - M/F/X (niektóre kraje mają trzecie oznaczenie; w różnym stopniu dostępne dla różnych osób) - nie każda osoba trans zmienia oznaczenie płci w dokumentach, mimo że funkcjonuje na co dzień jako osoba innej płci niż jej przypisano Płeć metrykalną? (tę oznaczoną przy urodzeniu) Płeć „biologiczną”? - chromosomy (jest duuużo więcej opcji niż kariotyp 46 XX i 46 XY) - gonady (jądra, jajniki, gonady o utkaniu mieszanym, jeden jajnik i jedno jądro, dysgenezja gonad, …) - wewnętrzne narządy (jajowody, nasieniowody, macica, …) - zewnętrzne genitalia - trzeciorzędowe cechy płciowe (biust, zarost na twarzy, wysokość głosu, jabłko Adama, …) Fajne źródło [tutaj](http://avant.edu.pl/wp-content/uploads/R_Zieminska_Teoria_feministyczna_a_niebinarne_pojecie_plci.pdf). Pamiętaj też, że **płeć ≠ zaimki**. Jeśli chcesz wiedzieć, jak się do kogoś zwracać, to spytaj… jak się najlepiej zwracać – a nie o płeć. Osoby trans często są pytane o płeć w bardzo negatywny sposób, implikujący wręcz niezdrową ciekawość „ale co masz w gaciach?”. Dlatego jeśli jest możliwość uniknięcia tego pytania w ogóle, milej jest po prostu spytać o zaimki, nie płeć. ## Podstawy