[pl][faq] przesada, komplikowanie, rewolucja

This commit is contained in:
Avris 2021-10-16 18:01:08 +02:00
parent b3c144e477
commit aa1708091e
1 changed files with 77 additions and 0 deletions

View File

@ -522,6 +522,36 @@ faq:
Jesteśmy też w kontakcie ze studentem slawistyki piszącym o tym pracę dyplomową
oraz lektorką polonistyki planującą wydać podręcznik obejmujący nowe formy.
Mamy nadzieję, że będziemy mogły tu ich prace opublikować, gdy zostaną ukończone.
przesada:
question: 'Czy to nie przesada?'
answer:
- >
Każda grupa marginalizowana słyszy to pytanie na okrągło.
Osoby homoseksualne <em>przesadzają</em>, domagając się równości małżeńskiej, jakby im umowa u notariusza nie wystarczyła!
Osoby transpłciowe <em>przesadzają</em>, chcąc procedury uzgodnienia płci metrykalnej, która nie byłaby trudna, droga i traumatyzująca.
Osoby mogące zajść w ciążę <em>przesadzają</em> chcąc praw reprodukcyjnych niebędących kompromisem między prawicą a skrajną prawicą.
Osoby czarnoskóre <em>przesadzają</em> z tą walką z rasizmem, nie wystarczy im zniesienie niewolnictwa?
- >
Oprawcy lubią zrzucać winę na ofiary. Zgrywać dobrotliwych stróżów praw człowieka
pilnujących, by <em>nieodpowiednim</em> ludziom się ich za dużo nie dostało.
Ale prawa człowieka nie powinny być negocjowalne ani warunkowe.
- >
Nie przesadzamy. Żaden z naszych postulatów nie jest wygórowanym żądaniem.
Chcemy, by państwo nie zmuszało nas do wybierania w dokumentach jednej z dwóch płci,
jeśli żadna z nich nas dobrze nie opisuje.
Chcemy, by państwo nie mówiło nam, jakie imię możemy sobie wybrać, a jakie nie,
z tak głupiego powodu jak „niewskazywanie na płeć”.
Chcemy, by osoby tworzące teksty zastanowiły się zanim znowu napiszą je tak,
jakby każda osoba je odbierająca była mężczyzną.
I chcemy też, by szanowano cudzą płeć i używane formy
jeśli ktosio prosi, by mówić np. „zrobiłoś” zamiast „zrobiłaś”,
to czy naprawdę zmiana tej jednej literki miałaby innych aż tak boleć?
- >
To są rzeczy, o które nawet nie powinnośmy „walczyć”
a po prostu oczekiwać, że będą wynikały ze zwykłego ludzkiego szacunku i życzliwości.
To nie są też sprawy abstrakcyjne czy symboliczne, lecz kwestie mające
{https://pts-seksuologia.pl/sites/strona/83/stanowisko-pts-ws-sytuacji-spolecznej-zdrowotnej-i-prawnej-osob-transplciowych=realny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne osób transpłciowych i niebinarnych}.
Czy to <em>przesada</em> prosić o szacunek?
błahostki:
question: 'Czemu zajmujecie się tak błahymi problemami?'
answer:
@ -536,6 +566,32 @@ faq:
- >
Nie zakładamy rąk i nie mówimy, że „dopóki choć jedno dziecko w Afryce chodzi głodne, nie bierzemy się za nic innego”.
Nie. Robimy, co możemy, w kwestiach, na których się znamy i na które mamy siłę.
komplikowanie:
question: 'Po co tak komplikować język? Czy polszczyzna już nie jest wystarczająco trudna?'
answer:
- >
Odwróćmy pytanie: czy nie byłoby prościej, gdyby istniał tylko jeden rodzaj gramatyczny?
Nie trzeba byłoby się kłócić o feminatywy, jeśli opisywałobyśmy nimi każdego człowieka bez względu na płeć.
Tabelki {http://grzegorz.jagodzinski.prv.pl/gram/pl/odmiana1.html=deklinacji} i {http://grzegorz.jagodzinski.prv.pl/gram/pl/odmiana2.html=koniugacji}
byłby zdecydowanie prostsze, gdyby zawierały wyłącznie na przykład rodzaj neutralny. 🙃
- >
Owszem, język polski nie jest łatwy. Ale mimo to jest efektywnym narzędziem komunikacji
a jeśli naszym celem jest komunikatywność i inkluzywność,
to musimy mu pozwolić rozwijać się w tym kierunku, nawet kosztem „skomplikowania”.
Skoro język polski tak silnie podkreśla płeć i ciężko jest uniknąć jej zaznaczania,
a jednocześnie istnieją osoby, które nie są dobrze opisywane przez żadną z dwóch „domyślnych opcji”,
to język nie spełnia zbyt dobrze swojej podstawowej funkcji komunikowania informacji.
- >
Owszem, ze względu na to, że temat wciąż jest nowy i musi się jeszcze wyklarować,
przedstawianych przez nas form niebinarnych jest sporo, i mogą one przytłaczać.
Dlatego w naszym manifeście {/manifest=Manifeście} proponujemy
(choć nie narzucamy, ani też nie deprecjonujemy pozostałych form!),
by skupić się na normalizacji używania {/ono=rodzaju neutralnego} jako form dla osób niebinarnych.
On bowiem jest już w polszczyźnie zakorzeniony,
a już wieki temu {/korpus#Maksymilian%20Jakubowicz=gramatyki przedstawiały go} na równi z rodzajem męskim i żeńskim,
również w formach pierwszo- i drugoosobowych („byłom”, „zrobiłoś”), bez żadnych zastrzeżeń.
Te formy już od dawna w normatywnej polszczyźnie istnieją!
Czy postulat, by nie wyśmiewać osób ich używających, to naprawdę „komplikowanie języka”?
bio:
question: 'Czemu warto wrzucić link do swoich zaimków na swoje profile na portalach społecznościowych?'
answer:
@ -589,6 +645,27 @@ faq:
nie jest przejawem neutralnego języka, lecz wręcz przeciwnie: patriarchatu.
Wpływa negatywnie na reprezentację osób innych płci
oraz {https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/0261927X12463008=zniekształca nasze postrzeganie świata}.
rewolucja:
question: 'Język musi zmieniać się powoli! Czemu chcecie robić w nim taką rewolucję?'
answer:
- >
Czy „rewolucja” to naprawdę coś złego?
Jeśli dążymy do dobrego celu i chcemy go osiągnąć na moralne sposoby,
to w czym problem?
- >
Żyjemy w erze informacyjnej.
Nigdy wcześniej aż taki odsetek ludzkości nie był piśmienny.
Nigdy nie tworzyłośmy tylu tekstów co teraz.
Nigdy wcześniej nie komunikowałośmy się w tak zawrotnym tempie, co przez ostatnie dekady.
To, że „język zmienia się powoli”, nie jest nienaruszalnym prawem wszechświata,
a jedynie naszą obserwacją minionych tysiącleci.
Przez ostatnie lata wszystko, od technologii po kulturę, zmienia się szybciej niż kiedykolwiek
czemu język miałby nie doświadczyć podobnego zjawiska?
- >
Dziś możemy pomieszać sobie tekst (i to nie tylko potoczny) z malutkimi obrazkami twarzy i przedmiotów
i nikogo to nie dziwi 😉
Ale czyż gazeta z poprzedniego wieku próbująca użyć na swoich łamach czegoś na kształt emoji
nie narażałaby się na oskarżenia o „rewolucję językową” i „psucie polszczyzny”?
klawiatura:
question: 'Ale tych znaków nie ma na klawiaturze!'
answer: