211 lines
14 KiB
Markdown
211 lines
14 KiB
Markdown
# Mów do mnie, jak MI wygodnie
|
||
|
||
<small>2021-07-12 | [@andrea](/@andrea)</small>
|
||
|
||
Felieton Kingi Dunin w Krytyce Politycznej
|
||
pt. „[Mów do mnie, jak ci wygodnie. Nie sprowadzajmy problemów osób niebinarnych do zaimków](https://krytykapolityczna.pl/kultura/czytaj-dalej/kinga-dunin-czyta/maia-kobabe-gender-queer-jezyk-zaimki/)”
|
||
czytałom z baaardzo mieszanymi uczuciami.
|
||
Bo wiadomo – cudownie, że temat niebinarności pojawia się w mainstreamowych mediach,
|
||
zwłaszcza jeśli dzieje się to w klimacie szczerej (mam nadzieję) życzliwości i ciekawości.
|
||
Ale jednak w felietonie niestety czegoś zabrakło – rzetelności, solidnego przeczytania materiałów,
|
||
a przede wszystkim, jak się zdaje, porozmawiania na ten temat z osobami, o których się pisze.
|
||
|
||
<div class="alert alert-info">
|
||
<p>
|
||
Felieton Kingi Dunin doczekał się również nie-polemiki Emilii Wiśniewskiej na łamach Krytyki Politycznej, serdecznie polecamy!
|
||
</p>
|
||
<p class="mb-0">
|
||
<span class="fal fa-link"></span>
|
||
<a href="https://krytykapolityczna.pl/kraj/emilia-wisniewska-mow-do-mnie-tak-jak-ci-niewygodnie/" target="_blank" rel="noopener">
|
||
Mów do mnie tak, jak ci niewygodnie. Jakoś to przeżyjesz. Nie-polemika z Kingą Dunin
|
||
</a>
|
||
</p>
|
||
</div>
|
||
|
||
Kinga (chyba będę pisać „na ty”, zgodnie z przesłaniem felietonu: „jakkolwiek, byle było łatwiej” 😉) zaczyna swój tekst następującymi akapitami:
|
||
|
||
> Maia Kobabe urodziłu się w 1989 roku, jest Amerykanu, skończyłu studia artystyczne związane z tworzeniem komiksów
|
||
> i właśnie mamy okazję poznać jenu komiks. Autoru tu (chyba „tu”, skoro nie „ta”?) na co dzień używa i stara się,
|
||
> aby inni używali, stworzonych przez Michaela Spivaka zaimków e, em, eir
|
||
> (przygotowanych wcale nie na użytek dzisiejszych debat, tylko w XIX wieku).
|
||
> Polski tłumacz zastępuje je tzw. dukaizmami, także niestworzonym z myślą o osobach niebinarnych
|
||
> pomysłem Jacka Dukaja pochodzącym z powieści Perfekcyjna niedoskonałość. Czyli onu/jenu. To tylko jedna z możliwości \[link do zaimki.pl].
|
||
|
||
> Trudność w języku polskim polega na tym, że jest ugenderowiony, inaczej niż w angielskim,
|
||
> nie wystarczy używać neutralnych płciowo zaimków, wymaga to dokonywania wielu zmian, mocno nieintuicyjnych,
|
||
> wszędzie tam, gdzie język jest nacechowany płciowo. Wcale nie jestem pewna poprawności pierwszych zdań.
|
||
> W komiksie neutratywum od pastor jest pastoru, ale od bibliotekarki bibliotekarum, więc może Amerykanum, a nie Amerykanu?
|
||
|
||
Niezmiernie nam miło, że pojawił się link do zaimki.pl!
|
||
Niestety, jego obecność sprawia też, że trudniej autorce wybaczyć niewiedzę.
|
||
Bo na wszystkie wyrażone przez nią wątpliwości tam właśnie dostarczamy odpowiedzi.
|
||
|
||
Zaimek wskazujący w [systemie Dukaja](/slowniki/dukatywy) to „tenu”, nie „tu” –
|
||
aczkolwiek choć w _Perfekcyjnej Niedoskonałości_ używana jest ta pierwsza forma,
|
||
to w uzusie, owszem, występuje też ta druga.
|
||
|
||
A rzekoma niekonsekwencja w dukatywowych końcówkach pomiędzy „pastoru” a „bibliotekarum”
|
||
bierze się stąd, że… język polski jest fleksyjny.
|
||
Jedno z tych słów występuje bowiem w komiksie w bierniku, a drugie w narzędniku:
|
||
|
||
![Mianowano mnie na pogańsku pastoru! | Może będę jego bibliotekarum?](/img/queer_gender.png)
|
||
|
||
Czy w rodzaju męskim narzekałobyśmy, że jakże to tak, „mianowano mnie na pastro**ra**”,
|
||
ale już „może będę jego biblioteka**rzem**”?
|
||
A odmiana dukatywów jest zdecydowanie prostsza niż to –
|
||
przedstawiamy ją na [zaimki.pl/dukatywy](https://zaimki.pl/dukatywy).
|
||
|
||
Ciężko też nie zwrócić uwagi, że Michael Spivak nie mógł stworzyć swoich neozaimków w XIX wieku,
|
||
ponieważ… [urodził się w 1940 roku](https://en.wikipedia.org/wiki/Michael_Spivak).
|
||
Warto jednak zauważyć, że _inne_ neozaimki istotnie istniały w języku angielskim już sporo wcześniej.
|
||
|
||
Dalej następuje krótki opis, czym jest niebinarność, oraz streszczenie komiksowej autobiografii Mai Kobabe.
|
||
Na szczególną uwagę zasługuje niniejszy akapit:
|
||
|
||
> Ta autobiografia opowiada, w jaki sposób dziewczynka uświadamia sobie,
|
||
> że jest osobą niebinarną. W przypadku mężczyzn musi to wyglądać inaczej.
|
||
> Pod pewnymi względami kobietom może być łatwiej – można nosić spodnie,
|
||
> krótkie włosy, nie malować się, zachowywać bardziej „po męsku” i przeżyć,
|
||
> nie podlegając jakiejś szczególnej stygmatyzacji.
|
||
> Mężczyzna w sukience to parodia albo drag queen.
|
||
|
||
Te zdania pokazują fundamentalny brak zrozumienia transpłciowości i niebinarności:
|
||
nie jesteśmy „dziewczynkami, uświadamiającymi sobie, że jesteśmy niebinarne”;
|
||
nie jesteśmy „mężczyznami, którym jest trudno być niebinarnymi”.
|
||
Te zdania mają tyle sensu, co mówienie że „brzydkiemu kaczątku trudno było być łabędziem”.
|
||
Ono zawsze było łabędziem. _Trudno_ to mu było, jak jeszcze nie wiedziało, że nim jest.
|
||
|
||
A my jesteśmy niebinarne. Po prostu.
|
||
|
||
Kinga pokazuje, że mimo akceptacji naszych płci, wciąż widzi nas… jako kobiety i mężczyzn.
|
||
I to trochę przykre. A wystarczyło pogadać z osobami transpłciowymi i dowiedzieć się,
|
||
że w tym kontekście idealnie pasowałoby określenie [płeć męska/żeńska nadana przy urodzeniu](https://zaimki.pl/slowniki/terminologia#agab).
|
||
Bo owszem, istnieją różnice w doświadczeniu niebinarności w zależności od tego, jak daną osobę odbiera społeczeństwo,
|
||
ale Kinga zdaje się tego nie wiedzieć, tylko _zakładać_ (w końcu pisze „_musi to_ wyglądać inaczej”, „_może_ być łatwiej”).
|
||
Pokazuje też, że naszą niebinarność postrzega głównie jako przebieranki – ubiór, długość włosów, zachowanie…
|
||
A ja wciąż jestem niebinarne, nawet jeśli założę spodnie i zmyję makijaż.
|
||
|
||
Ech… tak czy siak… to całe powierzchowne zrozumienie, czym jest niebinarność,
|
||
oraz jak działają niektóre z form, których osoby niebinarne używają w języku polskim,
|
||
prowadzą Kingę do wniosków, z którymi dość ciężko się nam zgodzić:
|
||
|
||
> Szukają dla siebie jakichś sposobów ekspresji, także języka,
|
||
> w którym mogłyby opowiedzieć swoje doświadczenie, ale nie wiem,
|
||
> czy w tej chwili to akurat język jest najważniejszy.
|
||
> Chyba ważniejsze jest to, że mają bardzo słabą reprezentację w kulturze,
|
||
> w życiu publicznym. Są środowiska, w których mogą funkcjonować w sposób,
|
||
> który jest dla nich najbardziej odpowiedni, ale częściej mogą spotkać się z brakiem aprobaty,
|
||
> zrozumienia (wydziwiasz!) czy dyskryminacją.
|
||
|
||
> Język to tylko wierzchołek góry lodowej.
|
||
> Może się zmieniać, warto szukać nowych możliwości,
|
||
> chociaż dla polszczyzny najłatwiejsze wydaje się wymienne używanie form żeńskich i męskich
|
||
> – wiem, to by nie zadowoliło Mai.
|
||
|
||
Wartościowanie problemów zawsze brzmi rozsądnie na pierwszy rzut ucha
|
||
(„po co się zajmować jakimiś tam zaimkami, skoro dyskryminacja jest gorsza?”),
|
||
ale jak się nad tym głębiej zastanowić, to zaczyna to brzmieć raczej jak wymówka
|
||
(„nie wyniosę śmieci, bo dzieci w Afryce głodują”, „jak możesz walczyć z bezdomnością, gdy w Polsce łamana jest konstytucja?”).
|
||
|
||
Kiedy „socjolożka, publicystka, pisarka, krytyczka literacka” pisze,
|
||
że nieważny jest język, ważna jest reprezentacja, to aż ciężko uwierzyć,
|
||
że przed napisaniem felietonu nie pomyślała sobie:
|
||
jakim niby językiem miałyby te osoby być reprezentowane?
|
||
|
||
Na przykład? W serialu She-Ra występuje postać niebinarna, Double Trouble.
|
||
Osoby oglądające go z polskimi napisami mogą jednak o jenu niebinarności nie wiedzieć:
|
||
ponieważ nu imię zostało zmienione na „Pan Kłopotowski”, a zaimki na męskie.
|
||
Język stał się narzędziem wymazania niebinarności.
|
||
Ten „duży problem” (brak reprezentacji) mógł się wydarzyć właśnie dlatego,
|
||
że zignorowano „mały problem” (język).
|
||
|
||
Kiedy widzimy niebinarność jako „mężczyzn w makijażu” albo „kobiety w krótkich włosach”,
|
||
to nic dziwnego, że język _wydaje się_ być mało istotnym
|
||
(tak, Kindze _wydaje się_, co jest dla osób niebinarnych większym, a co mniejszym problemem –
|
||
sama wtrąca w swoje wnioski słowo „chyba”, zdradzając, że nie spytała osób niebinarnych, co _dla nich_ jest problemem).
|
||
|
||
Nie mówię, że dla wszystkich osób niebinarnych język jest na szczycie priorytetów.
|
||
To, że mi i pozostałym osobom członkowskim [kolektywu](https://zaimki/kolektyw-rjn)
|
||
praca nad jego rozwojem zjada większość wolnego czasu,
|
||
nie znaczy, że wszystkie tak się nim przejmujemy.
|
||
Tak jak nie każda kobieta martwi się o feminatywy, tak i my, osoby niebinarne, nie jesteśmy monolitem.
|
||
Ale jednak wystarczy spojrzeć na stronę, do której się linkuje, by zobaczyć,
|
||
że niebinarny i neutralny płciowo język jest dla tysięcy osób na tyle istotny,
|
||
by czytać nasze materiały, obserwować nas w mediach społecznościowych czy poświęcić czas na wzięcie udziału w
|
||
[Niebinarnym Spisie Powszechnym](/spis).
|
||
Może to nie jest najważniejszy temat na świecie – ale jednak głupio go tak odrzucać z automatu,
|
||
tylko dlatego, że się zapomniało, że w języku polskim rzeczowniki odmieniają się przez przypadki 🙄
|
||
|
||
> Czy – w planie ogólniejszym – wsparciem dla osób niebinarnych jest zwyczaj podawania,
|
||
> np. w mailowych wizytówkach preferowanych zaimków? Nie wiem.
|
||
> Kiedy patrzę na zaimki zespołu KP, znowu jestem w świecie binarnym,
|
||
> czyli takim, z którego Maia próbowału się wymknąć.
|
||
> Niby jest to tylko informacja o tym, „czego używam”, a nie, „kim jestem”,
|
||
> ale wiadomo, że nie o to chodzi. Jeśli ktoś używa nietypowych zaimków, to używa –
|
||
> w mowie i piśmie informuje o tym otoczenie.
|
||
> Jeśli nie używa, ale pod innymi względami czuje się niedopasowany,
|
||
> nacisk na zadeklarowanie tych typowych jest kolejnym przypomnieniem tego niedopasowania.
|
||
|
||
Czyli zamiast dać ludziom narzędzia, by mogli dopasować swój język do swej tożsamości,
|
||
udajmy, że nasza niechęć do normalizowania podawania zaimków tak naprawdę bierze się z troski,
|
||
by nie czuli się niedopasowani? Aha.
|
||
|
||
Jeśli jedna osoba poda w wizytówce nienormatywne zaimki, wystawia się na świecznik transfobom.
|
||
Jeśli swoje zaimki poda cała redakcja – nawet jeśli wszystkie pozostałe będą normatywne – to tabu nienormatywności zaczyna zanikać.
|
||
Właśnie dlatego osoby transpłciowe proszą osoby sojusznicze, by w ten sposób je wspierały.
|
||
Kinga natomiast de facto odpowiada im: „chciałabym to zrobić, ale jeszcze by wam smutno było że moje są takie typowe, nie to, co te wasze”…
|
||
|
||
Na szczęście autorka ma świetny pomysł, jak całej sprawie zaradzić:
|
||
|
||
> Dlatego zaproponowałam jako jedną z formułek zaimkowych
|
||
> „mów do mnie, jak ci wygodnie/<em>whatever works</em>”.
|
||
> Dla mnie taka deklaracja oznacza otwartość na świat lepszy niż ten nudno
|
||
> dwupłciowy oraz na językowe innowacje, na których jednak nie koncentrujemy się nadmiernie.
|
||
> Ważne jest i szczęście, i płynność komunikacji. Koledze to się spodobało,
|
||
> skorzystał z pomysłu i nawet przyniosło to dobre rezultaty –
|
||
> w korespondencji służbowej piszący do niego przeszli z nim na ty.
|
||
> Podobno tak jest łatwiej. I chyba o to właśnie chodzi – żeby było łatwiej.
|
||
|
||
Świetny pomysł! Gdyby tylko już od lat nie używały go niektóre osoby niebinarne!
|
||
Gdyby tylko [cytowana strona o tym fakcie nie informowała](https://zaimki.pl/dowolne)!
|
||
To samo zresztą dotyczy wspomnianej wcześniej propozycji
|
||
[używania form żeńskich i męskich wymiennie](https://zaimki.pl/ona&on).
|
||
Tak, jest wiele osób niebinarnych, którym pasują dowolne zaimki –
|
||
ale jest też wiele osób, (jak Maia, o czym autorka sama wspomina),
|
||
którym bardzo zależy, by używać konkretnych form.
|
||
Kinga Dunin zdaje się ich potrzeby bagatelizować –
|
||
wymyśliła w końcu cudowne rozwiązanie, problem zniknął!
|
||
Mocne _cis saviour_ vibe.
|
||
|
||
Droga Kingo! Zgadnij czemu nie przeszkadza Ci, by mówiono do Ciebie, jak komu wygodnie.
|
||
Bo wprawdzie wolisz formy żeńskie, ale wiesz, że przecież każdy, kto przeczyta Twoje imię, i tak takich użyje;
|
||
że każdy, kto zobaczy Twoją twarz, i tak uzna Cię za kobietę i wyrazi to założenie używanym przez siebie językiem.
|
||
To, co niemal każdemu rozmówcy będzie _wygodnie_, tak się składa, że jest dokładnie tym samym, czego byś od niego chciała.
|
||
A nawet jeśli zdarzy się jakiś, który użyje wobec Ciebie nietwoich form –
|
||
przecież nie odczuwasz dysforii płciowej, nawet nie wiesz, jakie to uczucie –
|
||
więc czemu miałabyś się martwić o tę ewentualność?
|
||
|
||
Kojarzysz tych wszystkich homofobisiów, którzy nie chcą przyznać się do swojej homofobii,
|
||
więc twierdzą publicznie, że „oni to do gejów nic nie mają, ale…”,
|
||
po czym zaczynają domagać się od nas braku widoczności w przestrzeni publicznej?
|
||
Niestety, brzmisz podobnie. „Ja do niebinarności nic nie mam, nawet felieton o niej napiszę,
|
||
ale nie zawracajcie mi głowy czymś tak _skomplikowanym_, jak dodanie -u lub -um na końcu słowa!
|
||
Ja wam pozwalam mówić do mnie jak chcecie, więc wy też mi dajcie święty spokój z tymi waszymi zaimkami.”
|
||
|
||
Tytuł Twojego tekstu, „Mów do mnie, jak ci wygodnie”, zdaje się sugerować, że dbasz o komfort innych –
|
||
w końcu łaskawie pozwalasz rozmówcy używać jakich tylko form chce.
|
||
Tymczasem tak naprawdę zdradza on, że zupełnie nie rozumiesz sedna sprawy –
|
||
skupiasz się na „wygodzie” osób cispłciowych zamiast na cierpieniu marginalizowanej mniejszości osób niebinarnych.
|
||
Jeśli na pierwszy rzut oka neologiczne formy zdadzą Ci się zbyt skomplikowane,
|
||
to zamieciesz temat pod dywan i poklepiesz się po plecach za swoją zajebistość, że nie dbasz o zaimki.
|
||
|
||
A niektóre z nas dbają. Niektórym nie jest wszystko jedno.
|
||
Dla Ciebie to kwestia wygody – a nas język zmusza, byśmy w niemal każdym zdaniu kłamały o swojej płci.
|
||
Może dobrze byłoby spytać, co _my_ myślimy o _naszych_ problemach?
|
||
|
||
Tytuł Twojego tekstu zachęca: „nie sprowadzajmy problemów osób niebinarnych do zaimków”.
|
||
I to poniekąd prawda: nasze problemy ani się na zaimkach nie zaczynają, ani nie kończą.
|
||
Ale wiesz, czego też nie róbmy? Nie bagatelizujmy cudzych problemów. Nie wartościujmy ich.
|
||
Nie piszmy felietonów o grupie społecznej, której perspektywy nie zadałośmy sobie trudu poznać.
|
||
Nic o nas bez nas.
|